To była pierwsza noc od bardzo dawna ,którą Jessica przespała całą ,podczas której czuła się bezpiecznie .Rano bezlitośnie obudził ją jej dzwoniący telefon .Nie patrząc na wyświetlacz odebrała go .
- Gdzie jesteś ,wiesz która jest godzina ? Czemu nie wróciłaś na noc ? - Wypytywał Max .
- To nie twoja sprawa ,zostaw mnie w spokoju .Prosiłam cię ..
- Jess ,wróc proszę .Obiecuję ,że się zmienię ..
- Zamknij się ,dobrze wiesz ,że nie wrócę . Dzisiaj przyjadę po resztę rzeczy .- Mówiła dziewczyna ,gdy do pokoju wszedł Harry .
- Nie kończ tak tego ,przecież cię kocham .
- To wszystko skończone ,z resztą to tylko i wyłącznie twoja wina .- Powiedziała kończąc rozmowę . Oparła się o ścianę wpatrując się w loczka .
- Tak ,to był Max .Możesz mnie przytulic Harry . - Chłopak nie czekając długo usiadł obok dziewczyny obejmując ją ramieniem .
- Pojadę z tobą po te rzeczy jeśli chcesz .- Uśmiechnął się do niej delikatnie proponując swoją pomoc .
- Poradzę sobie ,z resztą nie chce zabierac ci czasu .
- Nie mam nic lepszego do roboty ,z resztą nie pozwoliłbym ci spotkac się z tym damskim bokserem na sam .
- On nie jest taki .To narkotyki i alkohol tak na niego działają .
- Nie tłumacz go .Nie po tym co ci zrobił .
- Eh ,Harreh .. Chodźmy lepiej coś zjeśc .- Wstała ciągnąc chłopaka za rękę w kierunku kuchni .
- A myślałem ,że to moja mama robi najlepsze naleśniki .Teraz to chłopacy tym bardziej będą chcieli żebyś u nas została .- Uśmiechnął się cwaniacko jedząc naleśniki .
- Obiecuję ,że nie będę ci siedziec zbyt długo na głowie .Może uda mi się znaleśc jakieś mieszkanie .- Uśmiechnęła się delikatnie jedząc śniadanie .
- Mała ,czy ty uważasz że pozwolę ci odejść ?
- Kochany Harry ,nie masz nic do gadania .- Uśmiechnęła się delikatnie upijając łyk porannej kawy .
- Pozmywam .A ty bądź tak miły i załóż coś na siebie .
- Nie podoba ci się jak wyglądam ?
- Nie jestem przyzwyczajona do twojego widoku w samych bokserkach Harry .
- Za bardzo cię pociągam ,o to ci chodzi ? - Uśmiechnął się cwaniacko podchodząc bliżej dziewczyny .
- Oczywiście ,właśnie o to mi chodzi .- Poruszyła zabawnie brwiami popychając chłopaka w stronę schodów .Gdy skończyli się droczyć chłopak udał się na górę ,w tym czasie dziewczyna zmyła po śniadaniu a następnie udała się do pokoju chłopaka ,który aktualnie zajmowała aby się przebrać i umalować . Nie potrzebowała dużo czasu aby doprowadzic się do porządku .Zawsze stawiała na naturalnośc ,nie potrzebowała masy kosmetyków .Do poprawki jej wyglądu starczał jej tylko eye-liner i puder do podkreślenia jej kości policzkowych .
- Jesteś już gotowa ? - Uśmiechnął się Harry stając w pokoju .
- Tak ,możemy jechac .
Droga do dawnego mieszkania dziewczyny nie trwała zbyt długo ,po 15 minutach byli już na miejscu .
Wychodząc z samochodu dziewczyna wyciągnęła klucz od mieszkania .Otwarła drzwi wejściowe i weszła do środka a tuż za nią Harry .
- Spodziewałem się ciebie tutaj samej .- Spojrzał na nich Max wychodzący z pokoju .
- No to trochę się przeliczyłeś stary .- Odezwał się Styles stojący przy dziewczynie .
- Harry ,chodź na górę .Spakujemy resztę rzeczy .- Pociągnęła go w kierunku schodów .
Wchodząc do pokoju wyciągnęła z szafy dwie wielkie walizki,następnie zaczęła kolejno wrzucac do nich ubrania .Pakowała wszystko co miała pod ręką ,wszystko co należało tylko i wyłącznie do niej .Nie potrzebowała żadnych ich wspólnych rzeczy ,chciała zapomniec ,chciała zacząc nowy rozdział ,bez wspomnień .
- Mam już wszystko ,chyba .- Spojrzała na przyjaciela zapinając walizki .
- Najwyżej wpadniemy po resztę kiedy indziej .
- Uwierz ,nie chce tu już wracac .- Rozejrzała się po pokoju a następnie tuż za Harrym ,który wziął jej walizki wyszła z pokoju .
- Jess ,proszę .Zostań .- Powiedział Max łapiąc ją za rękę .
- Powodzenia w szukaniu kogoś kto nie będzie miał nic przeciwko pomiataniu ,biciu ,gwałtom .- Wyrwała rękę wychodząc z domu . Styles czekał już w samochodzie .Spojrzała ostatni raz w kierunku mieszkania i wsiadła do samochodu .
- I jak ?
- Czuję się wolna i niezależna .- Uśmiechnęła się do chłopaka .
- Skoro masz taki dobry humor to wracamy do domu ,mam dla ciebie niespodziankę .- Spojrzał na dziewczynę odpalając samochód . Przez całą drogę wypytywała chłopaka co to za niespodzianka ,ale był nieugięty .
- Harry ,boję się ciebie .Proszę powiedz mi co to .- Spojrzała na chłopaka gdy zaparkowała po domem .
- Wejdź do domu ,to się przekonasz .- Uśmiechnął się cwaniacko wychodząc z samochodu .
- A ty ? Nie wejdziesz?
- Najpierw wezmę walizki .No idź .
Tak jak kazał tak zrobiła .Weszła niepewnie do domu oczekując ,że zaraz ujrzy twarze przyjaciół Harrego . Bo co to miała być za niespodzianka jak nie poznanie czwórki zwariowanych chłopaków ?
- Anne ? - Spojrzała na sprzątającą kobietę .
- Jessica ! W końcu jesteście .Jak ten czas leci ,urosłaś ,wyładniałaś .- Podbiegła do niej kobieta przytulając ją .
- Harry ,jak mogłeś nie powiedzieć ,że twoja mama przyjeżdża ?
- Zapomniałem . Z resztą ,co sobotę przyjeżdża żeby pomóc ogarnąć nam ten syf .Jeszcze teraz jak chłopaków nie było ,ktoś musiał .- Uśmiechnął się cwaniacko całując swoją mamę w policzek na powitanie .
- Później porozmawiacie ,a teraz opowiadaj co u ciebie skarbie ? Wszystko w porządku ? Radzisz sobie ? - Spytała kobieta siadając na kanapie .Dziewczyna zrobiła to samo ,natomiast chłopak chcąc dać swojej mamie i przyjaciółce chwile dla siebie udał się na górę aby wnieść walizki dziewczyny do swojego pokoju .
- Jest w porządku ,poza tym że zwaliłam się Harremu na głowę .
- Opowiadał mi wczoraj wieczorem .Bardzo dobrze zrobiłaś ,z resztą Harry nie ma nic przeciwko ,w końcu się przyjaźnicie .- Uśmiechnęła się mama chłopaka .
- A co u Gemmy ? Strasznie dawno jej nie widziałam .
- Więc w końcu masz okazję.- Uśmiechnęła się Gemma schodząc na dół .
- Czy jest jeszcze coś co mnie dzisiaj zaskoczy ? - Uśmiechnęła się dziewczyna przytulając starą przyjaciółkę .
- Dobrze cię widzieć Jess .- Przytuliła ją dziewczyna .
- Koniec tego dobrego .Widzę ,że zrobiłyście obiad .Może zjemy ? - Uśmiechnął się wchodzący chłopak .
Wszyscy razem w czwórkę zasiedliśmy do wspólnego obiadu . Dużo rozmawialiśmy ,śmialiśmy się i generalnie było bardzo wesoło .Zupełnie jak za dawnych czasów ,zupełnie jak wtedy gdy byliśmy małymi dziećmi uwielbiającymi swoje towarzystwo .Minęło tyle czasu a nic się nie zmieniło ,może poza tym ,że trochę dorośliśmy ?
- Obiecaj ,że przyjedziecie do nas z Harrym w przyszłym tygodniu .- Mówiła Gemma tuląc mnie na pożegnanie .
- O ile twój brat mnie zabierze ,to napewno .
- Bez Ciebie nie jadę .- Uśmiechnął się cwaniacko .
Po tym gdy Harry wraz z Jessicą pożegnali się z Anne i jej córką dziewczyna przytuliła się do chłopaka .
- Dziękuję Harry .Na prawdę nie wiesz jak się ciesze ,że mogłam je znowu zobaczyć .
- Cieszę się .Lubie jak się uśmiechasz .- Uśmiechnął się przytulając do siebie dziewczynę .
Lubiłam go ,z resztą zawsze tak było . Zawsze strasznie mnie do niego ciągnęło ,tak samo jest i teraz .Czuje niesamowite uczucie za każdym razem gdy go widzę ,za każdym razem gdy się do mnie uśmiecha ,obejmuje lub po prostu jest blisko .. czy to jest właśnie przyjaźń ?
______________________________________________________________________
Cześć wam .Dużo mi zajęło zanim zabrałam się za pisanie tego oto rozdziału .Nie jestem z niego zadowolona ,może to dlatego ,że chciałam go w końcu dodać a w tym tygodniu nie miałam zbyt dużo czasu na pisanie . Proszę o wasze opinie w komentarzach ,dodawajcie do obserwowanych i jeśli możecie to polecajcie ;) Dziękuje za komentarze do poprzedniego rozdziału no i ,że obserwujecie :)
No i dobrze się dzieje :D
OdpowiedzUsuńHarry zawsze spoko ;p
+ http://look-i-love-you.blogspot.com/ dodałam nowy rozdział . ocenisz ?
- Megg.
Boooskie :D
OdpowiedzUsuńOooo Hazzuś <3
KOCHAM!!!!!!!!!!!!!!!!
Sorki, że tak krótko, ale mam strasznie mało czasu :(
Szkoła i wszystko jasne :P :P
Obiecuję sie poprawić :D
Domii Styles
Swietny!
OdpowiedzUsuńCzekam, aż Jess wkońcu pozna resztę zespołu. Na pewno będzie zabawnie. ;D
Czekam niecierpliwie na kolejny rozdział, a tym czasem zapraszam --> http://onelove-direction.blogspot.com/
Świetny, zapraszam też na http://totaleclipseoftheheartangel.blogspot.com
OdpowiedzUsuńsuper rozdział :)
OdpowiedzUsuńczekam na następny i zapraszam do mnie :D
Nie wiem nawet co napisać. Może po prostu, że jak zwykle mi się podoba i już nie mogę doczekać się kolejnego ? Tak, zdecydowanie to chciałam przekazać ;)
OdpowiedzUsuńŚWIETNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czekam na nn :*
OdpowiedzUsuńBoski rozdział ;)
OdpowiedzUsuńJak najszybciej dodawaj następne. ;D
Tak przy okazji zapraszam do mnie:
onedirectionandalice.blogspot.com
Zuper. Czekam nn
OdpowiedzUsuńBoski jest <33
OdpowiedzUsuńŁaaaaa świetny jest ;D chce zastępny,chce następny xd dawaj jak najszybciej sie da ;p pozderki Maja <3
OdpowiedzUsuń*następny
OdpowiedzUsuńJaki wspaniały przyjaciel^^ dobrze mieć takich;d ciekawie czy tak szybko Jessica zapomni o Maxie..? wydaje mi się, że nie będzie to należało do łatwych..;p
OdpowiedzUsuńczekam na kolejny;)
www.grito-fuerte.blogspot.com
Zapraszam na opowiadanie z 1D: http://takemeawayfromreality.blogspot.com/ . Przepraszam za spam. :)
OdpowiedzUsuńświetny rozdział :)
OdpowiedzUsuń+ zapraszam do mnie xo-something-different.blogspot.com
cudowny rozdział kochana , nie mogę się doczekać następnego . Wielka prośba poczytasz mojego i może komentarzyk szczery bo twoje zdanie jest ważne ponieważ super piszesz :D
OdpowiedzUsuńhttp://onedirectionzawszespoko.blogspot.com/2012/09/rozdzia-8.html
Tak mało rozdziałów, a tak mnie wciągnęło!!
OdpowiedzUsuńCiekawe jakie będą kolejne przygody Jess, szczególnie jestem ciekawa jak pozna resztę naszych chłopców.
Jest świetnie !
http://i-believe-in-yeasterday.blogspot.com/
Cześć . Twoje opowiadanie jest cudne .
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga . Proszę skomentuj go .
http://leoseols.blogspot.com/
Pozdrawiam \ Daria
Cześć . Twoje opowiadanie jest cudne .
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga . Proszę skomentuj go .
http://leoseols.blogspot.com/
Pozdrawiam \ Daria
KOCHAM KOCHAM KOCHAM KOCHAM!! <3
OdpowiedzUsuń