- Ale tu fajnie .- Rozejrzała się dziewczyna ,zerkając na jezioro które otaczały góry .
- Mówiłem .- Uśmiechnął się delikatnie Harry stając obok dziewczyny .
- Ja się tu jeszcze trochę pozachwycam a ty uciekaj pomóc chłopakom rozłożyc namioty .- Popchnęła go delikatnie w kierunku chłopaków .
Gdy Harry odszedł dziewczyna usiadła na ławeczce znajdującej się na pomoście .Tu było cudownie .Dziewczynie od razu przypomniało się dzieciństwo gdy jej rodzice zabierali ją w podobne miejsca . Doskonale pamiętała te beztroskie czasy gdy miała wszystkie bliskie jej osoby przy sobie .Na same wspomnienia uśmiechała się ,jednocześnie czując pustkę i smutek wynikający z tego ,że jej rodziców już zabrakło .
- Szlug time ? - Uśmiechnął się Zayn siadając obok dziewczyny .
- Z tobą zawsze. - Uśmiechnęła się delikatnie biorąc fajkę od czarnowłosego .- Ale jak Harry mnie zobaczy to będzie na ciebie . - Zagroziła mu śmiejąc się .
- Przecież on wie .Czuł wczoraj wieczorem od ciebie .Dał mi wykład ,że mam nie zatruwac jego pięknej przyjaciółki .
- Nie żartuj sobie ze mnie Malik .- Tknęła go lekko w ramie uśmiechając się .
- Mówię prawdę ,zapytaj go .- Spojrzał na zbliżającego się Harrego .- Zostawię was samych .- Uśmiechnął się cwaniacko do dziewczyny .
- Dzięki Zayn ..
- Po co się trujesz ? - Spojrzał na nią Styles siadając obok .
- Nie pomyślałeś ,że może po prostu daje mi to przyjemnośc ? To przyzwyczajenie drogi Harry .- Zaciągnęła się po raz ostatni i ugasiła papierosa jednocześnie wyrzucając go .
- Szkoda twojego zdrowia . Zawsze możesz chociaż spróbowac . - Spojrzał na nią wstając i ruszając w kierunku chłopaków .
- Dobra . Spróbuje .- Wstała ,zerkając na jego oddalającą się sylwetkę .
- Wiedziałem .- Uśmiechnął się cwaniacko wracając do niej . - Chłopacy robią grilla na obiad ,chyba lepiej będzie jak rzucisz na to okiem .
Obejmując przyjaciółkę ramieniem dołączyli do reszty . Wspólnymi siłami udało im się nic nie spalic i przygotowac jadalny posiłek . Jess wraz z Louisem rozłożyła koc a na nim talerze .
\- To ,to i to jest do mnie .- Spojrzał na nich Niall nakładając sobie jedzenie na talerz .
- Niall a my ? Nie sądzisz ,że fajnie by było zostawic coś też nam ? - Spojrzał na niego Liam .
- Tam leży suchy chleb jak tak bardzo chcecie .Ale pośpieszcie się bo mogę zjeśc też .
- Chyba nie chcesz spac na dworze ? - Spojrzał na niego znacząco Zayn na co Horran od razu odłożył jedzenie dzieląc się z przyjaciółmi .
Jak zwykle podczas jedzenia nie obyło się bez śmiania i dobrej zabawy .Skończyło się bitwą na jedznie z czego Niall strasznie rozpaczał tłumacząc ,że jedzenia nie powinno się marnowac ,cały Horan .
- Zaraz urodzę .- Opadła na plecy bezsilna dziewczyna .
- To moje ? Nie wiem co na to powiedzą fani .- Spojrzał na nią roześmiany Louis .
- Nie wiem co powie na to twoja dziewczyna .- Odezwał się Zayn .
- Będzie musiała się z tym pogadzic .- Wzruszył ramionami .
- Dobra przestańcie .- Uśmiechnęła się dziewczyna .
- Właśnie ,chodźcie pływac lepiej .- Spojrzał na nich Harry wstając .
- To zaraz do was dołączę .Pójdę się przebrac .
- Nic z tego . Tak też możesz .- Spojrzał na nią Louis z cwaniackim uśmiechem .
- Ani się waż .- Spojrzała na chłopaka .Ten natomiast rozebrał się do bokserek jak cała reszta i podszedł do dziewczyny podnosząc ją i przewieszając sobie przez ramie .
Gdy chłopak wszedł na wysokośc kolan do jeziora dziewczyna coraz bardziej próbowała wyrwac się chłopakowi , jednak ten nie dawał za wygraną .
- Louis jeżeli to zrobisz wiedz ,że cię nienawidzę .- Powiedziała dziewczyna .Tuż po tym chłopak wrzucił ją do jeziora .Zaraz za dziewczyną sam dał nura pod wodę .Po chwili wszyscy razem znajdowali się w wodzie pływając ,podtapiając i wygłupiając się .
Czas leciał ,robiło się coraz później i ciemniej .Chłopcy postanowili rozpalic ognisko więc dziewczyna poszła zrzucic mokre ubrania . Gdy się przebrała rozczesała włosy a następnie wróciła do chłopaków .Usiadła obok Harrego wygrzewającego się przy ognisku .
- Jak ciepło .- Wyciągnęła ręce w kierunku ogniska .
- Jak chcesz żebym cię przytulił to po prostu powiedz .- Uśmiechnął się szeroko obejmując dziewczynę
- Marzę o tym .- Spojrzała na niego z politowaniem śmiejąc się . Po krótkim czasie dołączyła do nich resztą chłopaków oraz gitara Nialla ,której nie mogło zabraknąc .Zaczęło się śpiewnie i tańczenie wokół ogniska po spożytych procentach przez przyjaciół . Tak ,był to z pewnością udany wieczór .
__________________________________________________________________________
Cześc .Coś się nie mogłam zabrac za ten rozdział ,wiecznie przekładałam sobie napisanie jego .Obiecuję wam ,że następny będzie lepszy ,dłuższy i bardziej się postaram .
Proszę was wszystkich o komentarze i opinie dotyczące tego rozdziału jak i opowiadania ,no i oczywiście dodawajcie do obserwowanych .
Dziękuję za wszystkie dotychczas dodane przez was komentarze i samo to ,że czytacie ;)
Twitter . @Reeespect_ < --- Follow me :) xx
- Mówiłem .- Uśmiechnął się delikatnie Harry stając obok dziewczyny .
- Ja się tu jeszcze trochę pozachwycam a ty uciekaj pomóc chłopakom rozłożyc namioty .- Popchnęła go delikatnie w kierunku chłopaków .
Gdy Harry odszedł dziewczyna usiadła na ławeczce znajdującej się na pomoście .Tu było cudownie .Dziewczynie od razu przypomniało się dzieciństwo gdy jej rodzice zabierali ją w podobne miejsca . Doskonale pamiętała te beztroskie czasy gdy miała wszystkie bliskie jej osoby przy sobie .Na same wspomnienia uśmiechała się ,jednocześnie czując pustkę i smutek wynikający z tego ,że jej rodziców już zabrakło .
- Szlug time ? - Uśmiechnął się Zayn siadając obok dziewczyny .
- Z tobą zawsze. - Uśmiechnęła się delikatnie biorąc fajkę od czarnowłosego .- Ale jak Harry mnie zobaczy to będzie na ciebie . - Zagroziła mu śmiejąc się .
- Przecież on wie .Czuł wczoraj wieczorem od ciebie .Dał mi wykład ,że mam nie zatruwac jego pięknej przyjaciółki .
- Nie żartuj sobie ze mnie Malik .- Tknęła go lekko w ramie uśmiechając się .
- Mówię prawdę ,zapytaj go .- Spojrzał na zbliżającego się Harrego .- Zostawię was samych .- Uśmiechnął się cwaniacko do dziewczyny .
- Dzięki Zayn ..
- Po co się trujesz ? - Spojrzał na nią Styles siadając obok .
- Nie pomyślałeś ,że może po prostu daje mi to przyjemnośc ? To przyzwyczajenie drogi Harry .- Zaciągnęła się po raz ostatni i ugasiła papierosa jednocześnie wyrzucając go .
- Szkoda twojego zdrowia . Zawsze możesz chociaż spróbowac . - Spojrzał na nią wstając i ruszając w kierunku chłopaków .
- Dobra . Spróbuje .- Wstała ,zerkając na jego oddalającą się sylwetkę .
- Wiedziałem .- Uśmiechnął się cwaniacko wracając do niej . - Chłopacy robią grilla na obiad ,chyba lepiej będzie jak rzucisz na to okiem .
Obejmując przyjaciółkę ramieniem dołączyli do reszty . Wspólnymi siłami udało im się nic nie spalic i przygotowac jadalny posiłek . Jess wraz z Louisem rozłożyła koc a na nim talerze .
\- To ,to i to jest do mnie .- Spojrzał na nich Niall nakładając sobie jedzenie na talerz .
- Niall a my ? Nie sądzisz ,że fajnie by było zostawic coś też nam ? - Spojrzał na niego Liam .
- Tam leży suchy chleb jak tak bardzo chcecie .Ale pośpieszcie się bo mogę zjeśc też .
- Chyba nie chcesz spac na dworze ? - Spojrzał na niego znacząco Zayn na co Horran od razu odłożył jedzenie dzieląc się z przyjaciółmi .
Jak zwykle podczas jedzenia nie obyło się bez śmiania i dobrej zabawy .Skończyło się bitwą na jedznie z czego Niall strasznie rozpaczał tłumacząc ,że jedzenia nie powinno się marnowac ,cały Horan .
- Zaraz urodzę .- Opadła na plecy bezsilna dziewczyna .
- To moje ? Nie wiem co na to powiedzą fani .- Spojrzał na nią roześmiany Louis .
- Nie wiem co powie na to twoja dziewczyna .- Odezwał się Zayn .
- Będzie musiała się z tym pogadzic .- Wzruszył ramionami .
- Dobra przestańcie .- Uśmiechnęła się dziewczyna .
- Właśnie ,chodźcie pływac lepiej .- Spojrzał na nich Harry wstając .
- To zaraz do was dołączę .Pójdę się przebrac .
- Nic z tego . Tak też możesz .- Spojrzał na nią Louis z cwaniackim uśmiechem .
- Ani się waż .- Spojrzała na chłopaka .Ten natomiast rozebrał się do bokserek jak cała reszta i podszedł do dziewczyny podnosząc ją i przewieszając sobie przez ramie .
Gdy chłopak wszedł na wysokośc kolan do jeziora dziewczyna coraz bardziej próbowała wyrwac się chłopakowi , jednak ten nie dawał za wygraną .
- Louis jeżeli to zrobisz wiedz ,że cię nienawidzę .- Powiedziała dziewczyna .Tuż po tym chłopak wrzucił ją do jeziora .Zaraz za dziewczyną sam dał nura pod wodę .Po chwili wszyscy razem znajdowali się w wodzie pływając ,podtapiając i wygłupiając się .
Czas leciał ,robiło się coraz później i ciemniej .Chłopcy postanowili rozpalic ognisko więc dziewczyna poszła zrzucic mokre ubrania . Gdy się przebrała rozczesała włosy a następnie wróciła do chłopaków .Usiadła obok Harrego wygrzewającego się przy ognisku .
- Jak ciepło .- Wyciągnęła ręce w kierunku ogniska .
- Jak chcesz żebym cię przytulił to po prostu powiedz .- Uśmiechnął się szeroko obejmując dziewczynę
- Marzę o tym .- Spojrzała na niego z politowaniem śmiejąc się . Po krótkim czasie dołączyła do nich resztą chłopaków oraz gitara Nialla ,której nie mogło zabraknąc .Zaczęło się śpiewnie i tańczenie wokół ogniska po spożytych procentach przez przyjaciół . Tak ,był to z pewnością udany wieczór .
__________________________________________________________________________
Cześc .Coś się nie mogłam zabrac za ten rozdział ,wiecznie przekładałam sobie napisanie jego .Obiecuję wam ,że następny będzie lepszy ,dłuższy i bardziej się postaram .
Proszę was wszystkich o komentarze i opinie dotyczące tego rozdziału jak i opowiadania ,no i oczywiście dodawajcie do obserwowanych .
Dziękuję za wszystkie dotychczas dodane przez was komentarze i samo to ,że czytacie ;)
Twitter . @Reeespect_ < --- Follow me :) xx
fajny ;D
OdpowiedzUsuńHa! Świetny!
OdpowiedzUsuńOjej. Lou! Nie wolno tak wrzucać bezbronnych dziewczyn do jeziora!;>
Rozdział po prostu cud miód!
Czekam na następny rozdział oraz zapraszam:
-->http://magiczneonedirection.blogspot.com/
-->http://onelove-direction.blogspot.com/
UWIELBIAM JAK PISZESZ
OdpowiedzUsuńrozwaliło mnie to :
"- To ,to i to jest do mnie .- Spojrzał na nich Niall nakładając sobie jedzenie na talerz .
- Niall a my ? Nie sądzisz ,że fajnie by było zostawic coś też nam ? - Spojrzał na niego Liam .
- Tam leży suchy chleb jak tak bardzo chcecie"
hahahahahahhaha
genialnie
czekam na więcej :)
genialny ! :D
OdpowiedzUsuńFajny ;)
OdpowiedzUsuń"Szlug time" te dwa słowa mnie rozwaliły, haha. Podoba mi się to jak Jessica dogaduje się z chłopakami. Uwielbiam te przyjazne gesty między nią, a Harrym. Sądzę, że ta dwójka pasowałaby do siebie bo widać jak są ze sobą blisko, jak się rozumieją i troszczą o siebie nawzajem.. Ah, po prostu mogę tylko powiedzieć, że uwielbiam twoje opowiadanie i życzę ci jak najwięcej weny przy pisaniu kolejnych rozdziałów <3
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ten rozdział :)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa dalszych losów bohaterów twojego opowiadania.
czekam na kolejny i zapraszam do mnie na 11 :)
boski;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
onedirectionandalice.blogspot.com
Świetny. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny czekam nn. Zapraszam też na http://totaleclipseoftheheartangel.blogspot.com + przepraszam za spam.
OdpowiedzUsuńBoooooooooooskie!!!! :D :D
OdpowiedzUsuńSorki, że dopiero teraz komentuje, ale nie miałam dostępu do internetu :( :(
Znów.....
Co doi rozdziału to tak jkak już wcześniej napisałam boskie, cudny, zarąbisty.... i tak dalej i tak dalej mogłabym do jutra wymieniać :D :D
Pisz szybciutko :***
Będę czekać :D
Domii Styles
Fajnie, fajnie. Czekam na następny, ;D
OdpowiedzUsuńmy-independent-game.blogspot.com
świetny :P Czekam na nastepny rozdział.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:
http://one-direction-polskiblogoffical.blogspot.com/
Jeżeli kolejny ma być lepszy to musi być arcydziełem, ponieważ ten jest doskonały.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny ♥
http://i-believe-in-yeasterday.blogspot.com/
Cześć, zapraszam na 13 rozdział. Zapraszam do czytania i komentowania.
OdpowiedzUsuńwithout-you-baby.blogspot.com
Zapraszam do przeczytania czwartego rozdziału z perspektywy Suzie, który właśnie pojawił się na moim blogu ;)
OdpowiedzUsuńwww.sweet-sounds-of-his-voice.blogspot.com
Świetne < 33 Cudnie piszesz ; 33
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie i obserwowania mojego bloga
http://mojswiaatt.blogspot.com/