niedziela, 14 października 2012

Rozdział 5 .

Poprzedni wieczór zostanie w pamięci przyjaciół na bardzo długo ,o ile cokolwiek z niego pamiętają ..
Była godzina 13:47 . Dziewczyna przetarła zaspane oczy zerkając na zegarek swojego telefonu .
- Chyba trochę daliśmy . - Powiedziała cicho sama do siebie rozglądając się po namiocie . Zauważyła obok siebie śpiącego Louisa . Postanowiła wyjść na zewnątrz w poszukiwaniu czegoś do picia zostawionego przez chłopaków .Wyszła najciszej jak się dało , gdy znajdowała się na dworze ujrzała siedzącego Zyna na ławeczce na której wczoraj palili ,no i śpiącą resztę przy wypalonym ognisku .Wzięła leżącą na kocu butelkę wody i podeszła do chłopaka .
- Cześć ,cześć.- Uśmiechnęła się siadając obok mulata .
- Jeśli przyszłaś dać łyka to będę cię kochał do końca życia .- Uśmiechnął się na co dziewczyna podała chłopakowi butelkę wody z której wcześniej upiła łyk .
- Nie pamiętam za wiele z wczoraj ,ale chyba nie chcę wiedzieć co się działo .
- Było ciekawie .Z resztą spaliśmy razem ,no i Louis .- Uśmiechnął się cwaniacko upijając łyk wody .
- Idiota .- Tknęła go lekko w ramię .- Głowa mi pęka .Nawet nie wiem jak znalazłam się w namiocie .- Zaśmiała się dziewczyna .
- Chyba Louis cię zaniósł ,później sam zasnął i przyszedłem ja .Reszta tak dobrze się bawiła ,że zasnęli przy ognisku .- Zaśmiał się Malik zerkając na śpiących przyjaciół .
- To może chodź ich zgarniemy ,zrobimy jakieś śniadanie . - Wstała ciągnąc chłopaka za rękaw .
- Chyba obiad .
- Czepiasz się ,chodź .- Pociągnęła go w kierunku przyjaciół .
Zayn wziął się za rozpalanie ogniska ,natomiast dziewczyna przygotowywała mięso do upieczenia .Było już po 14 i reszta właśnie zaczęła się wybudzać .
- Cześć piękna .- Odezwał się Harry przytulając od tyłu swoją przyjaciółkę .
- Cześć skacowany chłopcze .Tu masz wodę .- Uśmiechnęła się podając chłopakowi butelkę .
- Jess ,kocham Cię .- Powiedział biorąc od niej butelkę .
- Ty też ? Chyba częściej musimy tak spędzac wieczory .
Liam z Niallem wzięli się za pomoc Malikowi ,który nie dawał sobie rady z rozpaleniem ogniska ,Harry się przebierał a Louis .. Louis spał , jeszcze .
- Wiecie co ? Chyba powinnam się odwdzięczyć Louisowi za wczoraj .- Uśmiechnęła się cwaniacko .Chłopcy wiedzieli o co chodzi dziewczynie więc nawet nie dopytywali .Zayn podał dziewczynie wiaderko ,ta napełniając je wodą weszła do namiotu w którym spał Tomlinson .
- Surprise ! -Krzyknęła wylewając zawartość wiadra na śpiącego chłopaka .
- Nie żyjesz ! - Krzyknął momentalnie wstając i goniąc dziewczynę .
- Louis ,nie przesadzaj .Przynajmniej jesteśmy kwita .- Śmiała się uciekając przed chłopakiem .
Gdy ten ją dogonił ,wziął ją na ręce wbiegając do jeziora .
- 2:1 dla mnie .- Uśmiechnął się cwaniacko poprawiając włosy .
- 2:2 - powiedziała wkładając glona w majtki chłopaka .
- Dobra dzieciaki ,chodźcie na obiad .- Krzyknął rozbawiony sytuacją Harry .
- Harry wyjmij to ,wyjmij . - Krzyczał przerażony Louis .Dziewczyna spojrzała na niego z politowaniem i wyszła z wody zmierzając do namiotu .Wyciągnęła pierwsze lepsze ubrania z torby i przebrała się w coś suchego .
- Głodna ? - Uśmiechnął się Harry wchodząc do namiotu .
- Nawet .- Spojrzała na niego uśmiechając się .
- To chodź ,chłopacy czekają .- Podał jej rękę którą ujęła i wyszli z namiotu .

- Dzwonił dzisiaj Paul ,jutro musimy wrócic do Londynu .- Odezwał się Liam podczas obiadu .
- Już ? Dopiero przyjechaliśmy .- Odezwał się rozczarowany Zayn .
- Właśnie .Muszę podenerwowac jeszcze trochę Jess .- Spojrzał na dziewczynę Louis .
- Będziesz miał jeszcze okazje w Londynie .Paul mówi ,że to pilne .- Odezwał się ponownie Liam .
- No trudno . - Odezwał się Niall jedząc obiad .
Po zjedzonym posiłku Jessica ,Zayn i Harry postanowili się trochę odprężyc opalając i pływając w jeziorze natomiast reszta postanowiła pojechac do pobliskiego sklepu po zakupy na wieczór .
- Harry posmarujesz mi plecy ? - Spojrzała na niego dziewczyna rzucając w niego kremem z filtrem .
- Co dostane w zamian ? - Przeleciał ją wzrokiem uśmiechając się przy tym cwaniacko .
- Nie to nie ,poproszę o to Zayna .
- Dobra , już .- Podszedł do niej wmasowując krem w jej plecy .
Była piękna pogoda co nie należy do normalności w tym kraju . Wszyscy więc chcieli to wykorzystac prażąc się i odpoczywając po ciężkiej nocy .Oczywiście znalazła się osoba ,która nie wszystkim dała to wykorzystac .
- Jess ,wróciłem .- Odezwał się zadowolony Louis podchodząc do dziewczyny .
- Super ,to jakiś wyczyn ? - Zapytała wygrzewając się na słońcu .
- To oznacza ,że Mister Tomlinson znowu wraca do akcji .- Uśmiechnął się cwaniacko zasłaniając dziewczynie słońce .
- Louis błagam cię .Już jest 16 ,zaraz będzie zachodziło słońce a to jeden z cieplejszych dni ,daj mi z tego skorzystac .
- Nie za te glony w moich bokserkach .- Odezwał się biorąc ją na ręce .
- Louis ! 
Chłopak nie reagował na żadne prośby ,krzyki oraz wyrywanie się dziewczyny .Po raz kolejny wrzucił ją do wody . Dziewczyna zsunęła chłopakowi bokserki w celu odwdzięczenia się .
- Mogłaś powiedziec ,że chcesz zobaczyc mojego przyjaciela ,sam bym ci pokazał - Uśmiechnął się cwaniacko .
- Jasne ,marzyłam o tym .- Zaśmiała się odsuwając się od chłopaka na bezpieczną odległośc .
- Uważaj bo zaraz dziwnym trafem możesz pozbyc sie swojej garderoby .- Mówił podchodząc do niej .
- Hazzuś ? - Spojrzała na chłopaka chowając się za jego plecami .
- Lou kochanie daj spokój i idź się przebrac w coś suchego bo zaraz zaczynamy nasze partyhard .- Spojrzał na przyjaciela na co ten odszedł zrezygnowany . - Ty też byś mogła .- Uśmiechnął się do przyjaciółki .
- No dobra .- Ruszyła w kierunku jednego z namiotów .
- Spodziewałem się jeszcze jakiegoś podziękowania za ratunek .
- Oł Harry mój wybawicielu .- Podeszła do niego całując go w policzek ,następnie ruszyła po raz kolejny w kierunku swojego namiotu .
- Lubisz ją ,co ? - Uśmiechnął się do Harrego Louis ,który wyszedł z namiotu siadając na ławce przy wypalonym ognisku .
- To chyba logiczne ,w końcu to moja przyjaciółka .- Odezwał się siadając obok niego .
- Przecież wiesz o co pytam ,z resztą mnie nie oszukasz .Znam cię lepiej niż nikt inny .Widzę jak na nią patrzysz .- Uśmiechnął się wstając i idąc w kierunku reszty chłopaków .
Podczas gdy dziewczyna się przebierała chłopcy po raz kolejny przygotowywali ognisko . Na dworze własnie zaczęło się ściemniac ,alkohol stal na stole ,jedzenie przygotowane a przyjaciele bawili się w najlepsze .
- Co powiecie na butelkę ? - Spytał podekscytowany Niall na co wszyscy przytaknęli ,no prawie wszyscy .
- Whisky ? Może byc .- Zaśmiała się dziewczyna zerkając na chłopaków .
- Oj weź ,będzie fajnie .- Uśmiechnął się do niej Harry .
- Łatwo wam mówic .To ja tu jestem jedyną dziewczyną .
- To ja kręcę pierwszy ! - Krzyknął Niall biorąc butelkę w ręce . Jako pierwszy wypadł Liam . Horan wymyślił aby ten wytarzał się w błocie .Oczywiście ten ani trochę nie dyskutował ,zrobił to co musiał i wrócił do przyjaciół .
- Do twarzy ci .- Zaśmiała się dziewczyna zerkajac na chłopaka .
- Uważaj ,bo jak wypadnie na ciebie to ja się będę śmiał .- Spojrzał na dziewczynę śmiejąc się .
Po chłopaku wypadło między innymi na Zayna ,który musiał urządzic striptiz ,na Nialla ,który musial pocałowac Liama ,aż w końcu doszło do tego że butelką w końcu kręcił Louis i tym razem wypadło na Harrego .
- Mój drogi Harry ,co ja mam dla ciebie wymyślic .- Spojrzał na przyjaciela .
- Jestem cały twój .- Zaśmiał się dopijając swoje piwo .
- Ty ,Jess ,pocałunek ,teraz .- Uśmiechnął się zerkając na przyjaciela . Harry trochę się zmieszał ,w końcu dziewczyna była jednak jego przyjaciółką. Ta jedynie zerkając na chłopaka uśmiechnęła się do niego .W końcu to tylko gra ,to miałbyc nic nie znaczący pocałunek .
Styles podszedł do dziewczyny ,złapał ją za rękę jednocześnie zmuszając do tego aby wstała ,następnie drugą dłonią ujął jej podbródek unosząc go ku górze . Momentalnie się uśmiechnął zerkając w jej piękne ciemne jak węgiel oczy .Dzieliły ich już tylko milimetry a ich miętowe oddechy mieszały się ze sobą . W końcu się stało , ich usta się ze sobą połączyły ,tworząc jedną całośc .Można to porównac do puzzli ,idealnie ze sobą pasowały . Obydwoje zapomnieli o otaczającym ich świecie pogrążając się w pocałunku .
- Yy Harry ? - Odezwał się Zayn tym samym zmuszając aby ta dwójka się od siebie oderwała .
- Dobra to kręcę ja .- Spojrzał na nich zmieszany chłopak siadając obok .Dziewczyna zrobiła to samo zajmując miejsce na przeciwko Styles'a . Gra jednak nie toczyła się zbyt długo jednak przez cały ten czas ta dwójka obdarzała się ciepłymi spojrzeniami .Spożywane przez nich procenty zaczęły mieszac wszystkim w głowach jednocześnie powodując ,że co niektórzy zaczęli powoli zasypiac .
- Pójdę się położyc .- Odezwała się dziewczyna uśmiechając się do przyjaciół . - Dobranoc .

Mętlik panujący w jej głowie nie pozwolił jej za szybko zasnąc .Cały czas przed oczami miała Harrego i jego cudowne oczy .To nie było normalne ,wręcz nie powinna myslec o nim w ten sposób ,w końcu byli tylko przyjaciółmi . Po dłuższym biciu się z myślami w końcu zasnęła .

_____________________________________________________________________
Cześc kochani . Tym razem udało mi sie napisac w końcu coś dłuższego .Co o tym sądzicie ? Czekam na wasze opinie .
Mam dla was prośbę .Jeżeli nie obserwuję twojego bloga to znaczy ,że go nie czytam więc nie pisz mi po 234567335364 razy o nowym rozdziale bo i tak nie przeczytam .

Na koniec chciałam wam podziękowac za komentarze ,wyświetlenia na moim blogu i ilośc osób które mnie obserwują ,oraz polecic świetne opowiadanie ,świetnej dziewczyny .Mam nadzieje ,że wam również spodoba się tak bardzo jak mi : http://sweet-sounds-of-his-voice.blogspot.com/


15 komentarzy:

  1. Najlepszy rozdział jaki na razie napisałaś .

    Kocham Cię. <33

    OdpowiedzUsuń
  2. pocałunek Jess i Harry'ego <3
    fajny rozdział :)
    czekam na kolejny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fenomenalny. :D .
    Czekam na następny . ^^ .
    + Zapraszam na tego bloga: http://mydoublereality.blogspot.com
    Dziewczyna świetnie pisze. :) . Fajnie by było gdybyś też zostawiła komentarz pod ostatnim postem. Z góry dziękuję . < . 3

    Pozdraawiam.! :p .

    OdpowiedzUsuń
  4. genialny ! trzymam kciuki za Jess i Hazzę <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Jejku, jesteś kochana ! ♥ Dziękuję ci za polecenie mojego bloga i obiecuję, że przy dodaniu kolejnego rozdziału odwdzięczę się tym samym ;) Co do dzisiejszej części twojego opowiadania, muszę powiedzieć, że po prostu się zakochałam. Harry i Jess, Jess i Harry, no po prostu oni muszą być razem ! Dopełniają się idealnie, bez dwóch zdań ;3

    OdpowiedzUsuń
  6. Lou jak zwykle rozjebuje system <3

    OdpowiedzUsuń
  7. AAAAAAAA!!!!!!!!!!!!!!
    Jess i Harry. Booooosko.
    Jak dla mnie to oni są dla siebie stworzeni :D :D
    Lou jak zawsze wymiata :P :P
    Rozdział zarąbisty.
    Pisz szybciutko :D
    Będę czekać :***
    Domii Styles

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny rozdział! <3
    Uwielbiam takie przekomarzanki Jess i chłopaków ^^
    Oby takich wiecej ;p

    OdpowiedzUsuń
  9. JEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEJ!
    Nareszcie długi!
    Hass♥
    Boże dawaj już kolejny!!!
    ♥♥♥
    i-believe-in-yeasterday.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  10. Już nie mogę poczekać się następnego. Genialnie! *.*

    PS. Na moim blogu pojawiła się 3 rozdział. Zapraszam do czytania :P
    my-independent-game.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie obserwuję cię = Nie czytam .

    OdpowiedzUsuń
  12. KURWA MAĆ!!!! kiedy bedzie nastepny rozdział????? :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny, czekam na nn? Zapraszam też na http://totaleclipseoftheheartangel.blogspot.com + obserwuję cię i czekam na rew.

    OdpowiedzUsuń
  14. AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA NIE MOGE ODDYCHAĆ!! <3

    OdpowiedzUsuń