sobota, 27 października 2012

Rozdział 7 .

Kolejna noc podczas której dziewczyna obudziła się w środku nocy .Leżąc w pokoju Harrego wpatrywała się w biały sufit .Miała wyrzuty sumienia ,że zajmuje pokój chłopaka ,ale dla niego spanie z Louisem to sama przyjemność .Dziewczyna postanowiła zejść na dół zaspokoić pragnienie ,które męczyło ją od kilku dni .Zdawała sobie sprawę ,że obiecała Harremu nie popalać więcej ,ale pragnienie było silniejsze .Wyciągnęła z torby paczkę czekoladowych black devil'ów i udała się na dół kierując do wyjścia do ogrodu . Gdy już się w nim znalazła usiadła na murku na którym często palił Zayn . Noc nie była wyjątkowa ani nie różniła się od pozostałych ,może z wyjątkiem tego ,że dziś było na prawdę ciepło .Jednak było bardzo przyjemnie ,co sprawiało ,że dziewczyna miała ochotę przesiedzieć trochę czasu na dworze .
- Urządzasz sobie szlugtime akurat wtedy gdy śpię ? - Usłyszała za sobą dobrze znany jej głos .
- Oh Zayn ,wybacz nie chciałam pozbawiać cię snu . - Uśmiechnęła się do chłopaka poklepując miejsce obok siebie .
- Szlugi zawsze na pierwszym miejscu .- Uśmiechnął się siadając obok dziewczyny . 
Siedzieli tak około godziny rozmawiając ,Zayn spalił jeszcze kilka papierosów natomiast dziewczyna przystała na jednym .
- Idę pospać jeszcze ,dopiero 4 .- Uśmiechnął się chłopak wstając .
- Też pójdę ,dobranoc .
Gdy chłopak wszedł do swojego pokoju dziewczyna udała się do kuchni aby się czegoś napić. Wyciągnęła z lodówki kartonik mleka a następnie wlała jego zawartość do szklanki jednocześnie ją opróżniając .Gdy odkładała z powrotem kartonik usłyszała za sobą kroki .Po odwróceniu się ujrzała Harrego .
- Ty też nie możesz spać ? - Zaśmiała się zerkając na przyjaciela .
- Louis chrapie . Z resztą słyszałem kroki ,musiałem sprawdzić kto kręci się po domu .
- Nie musiałeś zwalniać mi swojego pokoju .Mogłam spać na kanapie .- Uśmiechnęła się zerkając na chłopaka .
- No dobra ,cofam to .Oferuje pół łóżka .- Uśmiechnął się obejmując dziewczynę w pasie .
- No nie wiem ,dorzuć coś do tego .- Spojrzała na niego jeżdżąc palcem po jego nagim torsie .
- Dorzucam pół szafy . - Poruszył zabawnie brwiami obejmując dziewczynę.
- Ewentualnie przystanę na tę opcję .- Uśmiechnęła się cwaniacko .
- Wiedziałem ,że spodoba ci się wersja ze spaniem we dwójkę .- Powiedział pewny siebie chłopak uśmiechając się .
- Oh Harreh ,Po protu lubię pomagać przyjaciołom w potrzebie .Szkoda mi by było ciebie wiedząc ,że nie możesz spać przez chrapiącego Louisa .- Tknęła go lekko w brzuch ,następnie poszła do pokoju chłopaka . Po kilku minutach przyszedł Styles ,który od razu wpakował się do łóżka w którym leżała dziewczyna .
- Co chcesz robić ? - Uśmiechnął się cwaniacko przysuwając się do dziewczyny .
- Spać Harry ,spać .- Odwróciła się do niego plecami zamykając oczy .
- Nie śpij mała .- Przytulił ją od tyłu całując ją w kark .
- Harreh .. Jesteśmy przyjaciółmi .- Odwróciła się do niego aby ujrzec jego twarz .
- Przecież możemy to zmienic .Znamy się tyle czasu ,wiem że od zawsze na mnie lecisz .- Poruszył zabawnie brwiami co wywołało śmiech u dziewczyny .
- Rozbawiasz mnie Harry .Ale za to cię uwielbiam .- Wtuliła się w niego uśmiechając się .
- Więc jak ?
- Śpij dobrze Harry .- Uśmiechnęła się zasypiając w ramionach chłopaka .


Dziewczyna obudziła się około godziny 10 .W pokoju znajdowała się tylko ona co oznaczało ,ze Harry jest na dole lub u któregoś z chłopaków .Postanowiła się ogarnąc .Poszła więc do łazienki biorąc ze sobą miętowe rurki i czarny t-shirt . Gdy się ubrała włosy związała w niedbały koczek ,następnie pokryła swoja twarz delikatną warstwą pudru podkreślając swoje kości policzkowe .Na powiekach zrobiła kreski eyelinerem ,natomiast rzęsy wydłużyła tuszem .
Schodząc na dół usłyszała chłopaków krzątających się po kuchni .Gdy do niej weszła ujrzała stojące na stole tosty i zaparzoną kawę .
- Jak miło .- Uśmiechnęła się do stojących chłopaków .
- To wszystko to był mój pomysł .- Podszedł do dziewczyny uśmiechnięty Harry całując ją w czoło .
- Jasne .Nie słuchaj go .- Odezwał się Zayn siadając do stołu .Dziewczyna poszła w ślady mulata a tuż po nich cała reszta .
- Postaraliście się .- Uśmiechnęła się dziewczyna upijając łyk porannej kawy .
- Tak ,jestem zdolny .- Powiedział zadowolony Harry na co reszta spiorunowała go wzrokiem .

- Jutro z Jess jedziemy do mojej mamy na weekend .Dacie sobie radę beze mnie ? - Spojrzał na przyjaciół Styles .
- No nie wiem Harry . Będziemy tęsknic za Jess .- Spojrzał na chłopaka Horan .
- Nie martw się Niall ,Liam na pewno będzie ci gotował .- Uśmiechnęła się do chłopaka .
- To co robimy dzisiaj ? - Zapytał Zayn zerkając na przyjaciół .
- Ja muszę wpaśc do Eleanor .- Odezwał się Louis .
- Ja spotykam się z Danielle .- Spojrzał na nich Liam .
- Ja pójdę na cmentarz do rodziców ,ale póki co chyba wypadałoby tu trochę posprzątac .-Uśmiechnęła się dziewczyna wstając od stołu .Tym samym zebrała naczynia ze stołu wkładając je do zmywarki .
Liam z Louisem tak jak mówili poszli do swoich dziewczyn a pozostała 3 wraz z dziewczyną wzięli się sprzątanie mieszkania .
- Kiedy wracasz do pracy ? - Spojrzał na dziewczynę Zayn ,który składał ubrania które wyprasowała dziewczyna .
- Nie wiem ,mam kilka dni urlopu których nie miałam okazji wykorzystac .Pewnie wrócę do pracy po weekendzie jak wrócimy od Anne .
Harry z Niallem ścierali kurze z mebli .Gdy dziewczyna skończyła prasowac wzięła się za mycie podłóg .Całe sprzątanie zajęło im około 3 godzin .
- Dawno nie było tu tak czysto .- Odezwał sie Niall rozglądając się po mieszkaniu .Dziewczyna tylko uśmiechnęła się .
- Co powiecie na to aby zamówic pizze na obiad ? - Spojrzał na nich Zayn . Wszystkim spodobał się ten pomysł .Nikt nie chciał dzisiaj stac przy garach więc to było najlepszym rozwiązaniem .Gdy Zayn zamawiał pizze Harry ,Jessica i Niall usiedli przed telewizorem . 

- Otworzę ! - Odezwała się dziewczyna wstając z kanapy .Gdy otworzyła drzwi ujrzała dostawcę z zamówioną przez nich pizzą .Gdy za nią zapłaciła położyła kartonik w kuchni siadając do stołu przy którym siedział już z niecierpliwiony Niall .
- W końcu . - Odezwał się biorąc kawałek . Reszta siadając do stołu zrobiła to samo .
- Myślicie ,że Louis rozstanie się z Eleanor ? - Spojrzał na przyjaciół Zayn .
- Louis jest mądrym facetem .Na pewno zrobi to co dla nich najlepsze .- Odezwała się dziewczyna kończąc kawałek pizzy .
- Jess ma rację .Jeżeli chodzi o mnie to mam nadzieje ,że się rozstaną .Mam dosyc patrzenia na to jak cierpi przez tą dziewczyną .- Odezwał się wkurzony Harry .
- Spokojnie Harry . - Uśmiechnęła się dziewczyna klepiąc chłopaka po ramieniu .

- Idziesz już ? - Wszedł do pokoju chłopak zerkając na dziewczynę .
- Idę .Muszę wejśc jeszcze do kwiaciarni kupic jakieś świeże kwiaty na grób rodziców . 
- Pozwolisz mi pójśc z tobą ? - Spojrzał na dziewczynę chłopak obejmując dziewczynę w pasie .
- Wydaję mi się ,że nawet gdybym ci zabroniła i tak byś poszedł ,zawsze tak robiłeś .- Uśmiechnęła się na samą myśl o wspomnieniach .
- Racja .- Pocałował ją w czoło .- Możemy iśc .- Odezwał się łapiąc dziewczynę za rękę . Dziewczyna chwyciła torebkę i marynarkę po czym wyszli z pokoju kierując się na dół .
- Wychodzimy i nie wiem kiedy  wrócimy .- Odezwał się Harry ciągnąc dziewczynę na zewnątrz .Pogoda była typowa do tego kraju. Było szaro ,chłodno ,ale póki co jeszcze nie padało .
Rodzice dziewczyny leżeli na jednym z Londyńskich cmentarzy ,jakieś pół godziny drogi pieszo od domu chłopaków . Gdy Harry z Jessicą wyszli za bramę posesji chłopaków dziewczyna puściła dłoń chłopaka .
- Wstydzisz się mnie ? - Spojrzał na dziewczynę przemierzając ulicę Londynu .
- Nie o to chodzi .Ostatnio jak byłam widziana w waszym towarzystwie było pełno zdjęc i plotek ,teraz na pewno byłoby tak samo ,w końcu jesteś ten Harry Styles .- Odezwała się dziewczyna z udawaną fascynacją . Chłopak uśmiechnął się delikatnie ponownie chwytając rękę dziewczyny .
- Powinnaś się cieszyc ,że mogą cię wziac za moją dziewczynę .- Uśmiechnął się cwaniacko .
- Tak masz rację .Już widzę moje zazdrosne koleżanki z pracy .- Przewróciła oczami ściskając rękę chłopaka .
W drodze na cmentarz dużo rozmawiali .Dziewczyna opowiadała chłopakowi jak doszło do wypadku jej rodziców i to ile czasu potrzebowała żeby się po tym otrząsnąc .Nie lubiła o tym mówic ,za każdym razem powracały okropne wspomnienia z tego feralnego dnia ,ale Harry był jej przyjacielem .Wiedziała ,że ma w nim oparcie i może mu powiedziec dosłownie wszystko .Można by powiedziec ,że kiedyś podkochiwała się w nim .Teraz próbowała wmówic sobie samej ,że jest inaczej ,ale czuła że  okłamuje samą siebie .
Gdy już byli przy cmentarzu dziewczyna weszła do kwiaciarni znajdującej się przed nim .Kupiła białą różę i dwa białe znicze po czym wróciła do chłopaka ,który je od niej wziął .
Szli w ciszy miedzy alejkami zmierzając do grobu rodziców dziewczyny .Nie lubiła tu przychodzic ,może dlatego odwiedzała to miejsce tak rzadko .Z resztą co się dziwic ,to tutaj zostały pogrzebane dwie tak ważne osoby dla niej .
Gdy doszli dziewczyna przyklękła w ciszy wpatrując się w wygrawerowane na grobie zdjęcie jej rodziców .Momentalnie uroniła łzę pozwalając jej swobodnie spłynąc po policzku .
Włożyła różę do wazonu a następnie wzięła znicze od Harrego zapalając je .
- Chodźmy już .- Spojrzała na chłopaka przytulając się do niego .Chłopak złapał ją za rękę zmierzając do wyjścia z cmentarza . W drodze do domu śpiewał swoje ulubione piosenki lub hity należące do One Direction .Dziewczyna znając je dobrze dołączyła się do niego . Chłopak momentalnie poprawił jej humor . 
Szli ciemnymi ulicami Londynu ciesząc się swoim towarzystwem ,śmiejąc się i rozmawiając gdy nagle zaczął padac deszcz .
- I właśnie za to kocham ten kraj .- Zaśmiał się chłopak obejmując w pasie dziewczynę .
- Harry ,pada chodźmy .- Zaczęła śmiac się dziewczyna .
- Zawsze jak byliśmy mali opowiadałaś ,że chciałabyś całowac się w deszczu jak na tych wszystkich filmach .- Uśmiechnął się delikatnie łapiąc dziewczynę za rękę . 
- Harreh.. - Uśmiechnęła się delikatnie . Chciała dokończyc ,ale w tym samym czasie chłopak ujął jej twarz całując jej malinowe usta .Tkwili w pocałunku przez dobre kilkadziesiąt sekund .To nie był jakiś tam zwykły pocałunek .Należał on raczej do tych magicznych o których marzy każda dziewczyna nie licząc tego aby byc całowaną przez idealnego chłopaka .W tym wypadku dziewczynie nie brakowało niczego .
- Chciałaś coś powiedziec. - Uśmiechnął się Harry odrywając się od dziewczyny .
- Wyglądasz jak dziecko tarzana .Wracajmy już .- Zaśmiała się do chłopaka na co udał oburzonego . Ścisnął jej dłoń i ponownie ruszyli do domu ,tym razem zmierzając już prosto do niego .

_____________________________________________________________________________
Cześc kochani .Przepraszam ,że po raz kolejny musieliście czekac tak długo na rozdział .
Mam chociaż nadzieje ,że mimo tego że nie jestem z niego zadowolona to wam się spodoba :)
Dziękuję ,że przy poprzednim było więcej komentarzy niż przy poprzednich .Przy tym proszę o to samo .
Tym razem chciałabym polecic wam opowiadanie na prawdę świetnej blogerki . Czytałam jej poprzednią historię i jestem przekonana ,że ta będzie równie świetna .
Jest dopiero Prolog więc błagam was czytajcie i dodajcie tą dziewczynę do obserwowanych :)!

Follownijcie mnie na Twitterze . --- > @Reeespect_


30 komentarzy:

  1. WOW . :) Jestem uzależniona od Twojego bloga : *

    OdpowiedzUsuń
  2. Cuuudo <3
    Mogłabym czytać non stop!!!!!!!
    Zasneła w jego ramionach!!!!!!!! Zaraz się rozpłynę...
    Kocham, kocha i jeszcze raz kocham :D :D
    Pisz szybciutko :)
    Będę czekać :D
    Domii Styles

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne, świetne, świetne. :3
    z resztą, jak zawsze... :D

    zapraszam do mnie, są już dwa rozdziały. :)

    Ev.

    OdpowiedzUsuń
  4. Pocałunek w deszczu. Jezu jak słodko ! Harry tak bardzo pokazuje Jess jak mu na niej zależy, a ta głupia okłamuje samą siebie. Co jak co, ale oni muszą być razem ! No wystarczy przeczytać choćby ten rozdział i wszystkie wątpliwości znikają. Z drugiej strony to, że Jess zgrywa niedostępną jeszcze bardziej prowokuje Stylesa, przez co jest jeszcze bardziej ciekawie. Pisz jak najszybciej kolejny rozdział ! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na moim blogu pojawił się siódmy rozdział z perspektywy Lucy. Zachęcam do przeczytania, skomentowania i jeśli Ci się spodoba to do dodania mojego bloga do obserwowanych ;)
      www.sweet-sounds-of-his-voice.blogspot.com

      Usuń
  5. Bardzo dobry rozdział, nie wiem dlaczego Ci się nie podoba :*
    Harry jest taki uroczy ;) Mam nadzieję że bedą razem, chociaż mógłby sie pojawic były Jess ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Ten rozdział był taki inny. Podoba mi się jak piszesz.

    Zapraszam też do mnie na my-independent-game.blogspot.com :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę się przyznać bez bicia, że tego Twojego opowiadania nie czytałam. Dzisiejszego wieczoru nadrobiłam wszystkie rozdziały łącznie z tym. I jestem pod cholernie dużym wrażeniem. To jak to wszystko opisujesz wystarcza aby przenieść się do ich świata, do świata Jess i chłopców. Lubię tą historię, jest inna od tych wszystkich, które czytam i piszę, jest sama w sobie idealna, nie mówiąc już o tym, że piszesz to Ty. ;D
    W każdym bądź razie czekam na rozdział następny, nie myśl sobie, że nie i mam nadzieję, że pojawi się niebawem. ; *
    Polecanie mojego bloga jest bez sensu, bo i tak nie zainteresuje nikogo, kto lubi poczytać coś dobrego, takiego jak Twoje opowiadanie. ; D
    Do następnego. <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli chodzi o moje opowiadanie to są to po prostu bazgroły .Nie ma w nim nic idealnego i nie ma go w ogóle co porównywac do twojego .Aż mi głupio ,że ktoś kto pisze tak jak ty wziął się za czytanie czegoś takiego.

      Usuń
  8. kocham kocham kocham i jeszcze raz kocham!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    pisz szybciutko codziennie sprawdzam czy jest cos nowego
    i chce zeby byly jess cos tam namieszal ale to zalezy od
    ciebie :D kocham ciebie........i Lou :P

    OdpowiedzUsuń
  9. jaki romantyk *__* i like it <3
    no po prostu aż mi się łza w oku kręci :)

    OdpowiedzUsuń
  10. 7 to moja szczesliwa liczba i na twoim blogu tez szczesliwa bo rozdzial zarabisty! Czekam nn! + zapraszam do mnie! http://take-me-to-wonderland-onedirection.blogspot.com/2012/10/20-karaluchy.html

    OdpowiedzUsuń
  11. omfg zajebisty rozdział *-*
    nie ogarniam dlaczego oni nie są razem skoro się tak zachowają :oo
    zostaje tu na stale :3
    było by mi miło gdybyś wpadła do mnie i w komentarzu oceniła mój błog :3
    liczę na odzew z twojej strony
    pozdrawiam
    ~ sam c:
    / www.crazyidiotsonedirection.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. jej, jak romantycznie.
    też chciałabym się całować z idealnym chłopakiem w deszczu.
    szkoda tylko, że taki nie istnieje ;p
    rozdział genialny!
    nie mogę doczekać się kolejnego ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. świetny !!!!!!!! kiedy nastepny rozdział????? :)

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny!!!!! czekam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. świetny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
  16. świetny rozdział :) czekam na nastepny <3
    ps. Kocham Cię!!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Kiedy nastepny? Czekam z niecierpliwościa ;*

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale zarąbisty!
    Dawaj mi już nexta. Zazdroszczę Ci talentu :c ♥

    i-believe-in-yeasterday.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Hej. Zrobiłam recenzję Twojego bloga. Zapraszam.
    http://true-directionersxd.blogspot.com/
    LAura

    OdpowiedzUsuń
  20. no co jest kurwa!!!!! czemu nie ma nastepnego rozdziału :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorry ,ale nie miałam czasu go dokończyć ,postaram się dodać jutro ,ale nic nie obiecuje.

      Usuń
    2. Zajebisty blog wpadnij do mnie i oceń
      http://nie-zamkne-sie-przed-toba.blogspot.com/

      Usuń
  21. Zajebisty blog! <33
    Mam nadzieję, że szybko dodasz następny rozdział :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. + zaobserwowałam i zapraszam do siebie :

      http://faith-hope-love-opowiadania.blogspot.com/

      Usuń
  22. Ale świetny! ♥

    OdpowiedzUsuń